30 kwietnia, 2024

Strefa euro: Oczekuje się, że niższa stopa bezrobocia i oczekiwany CPI wpłyną na EUR/USD. Czego nauczyliśmy się z dotychczasowego spotkania EBC?

Euro umocniło się w czwartek po stratach w dwóch kolejnych sesjach.

Rynki zostały potraktowane jako zrzut danych poza strefę euro, z kilkoma mieszanymi liczbami. Na froncie zatrudnienia, stopa bezrobocia w strefie euro spadła do 6,6% z 6,8% (6,7% ex.). Niemcy zgłosiły 133 tys. nowych bezrobotnych, co jest ogromnym wzrostem, ale ten odczyt był anomalią ze względu na napływ ukraińskich uchodźców na rynek pracy. Sprzedaż detaliczna w Niemczech w maju odbiła się, osiągając skromny wzrost o 0,6%, po fatalnym spadku o 5,4% w kwietniu.

Oczekuje się, że inflacja w strefie euro przyspieszy
Inwestorzy z niecierpliwością oczekują CPI w strefie euro za czerwiec, który ma osiągnąć 8,4%, w porównaniu z 8,1% w maju. Przy braku szczytu inflacji i obniżeniu przez EBC prognoz wzrostu, widmo stagflacji w bloku pozostaje bardzo realne. Na forum EBC w tym tygodniu Lagarde brzmiała jastrzębie i bagatelizowała obawy o recesję, choć są powody, by sceptycznie podchodzić do jej optymizmu. Inflacja nadal uderza w konsumentów i przedsiębiorstwa. Sytuacja energetyczna z Rosją nadal się pogarsza, a impas między Rosją a Zachodem tylko się pogłębia, a Finlandia i Szwecja ubiegają się o przyłączenie do NATO i wojny na Ukrainie.

W USA pojawiły się dobre wieści dotyczące zmiany na froncie inflacji. Preferowany przez Fed wskaźnik inflacji, bazowy indeks cen PCE, pozostał w maju na niezmienionym poziomie 0,3% m/m, o krok poniżej szacunku 0,4%. Jednak zarobki spadły gwałtownie do 0,2% w maju, w porównaniu do 0,9% w kwietniu. Może to być oznaką kosztów życia, jakie kryzys pochłaniają konsumenci w USA. Prezes Rezerwy Federalnej Powell umniejszał prawdopodobieństwo recesji w USA, ale podobnie jak w przypadku prezesa EBC Lagarde’a, wielu uczestników rynku jest mniej optymistycznych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.